Zwycięstwa Gentelmenów, Corexu i Bud-Pap-u. Kowalski bohaterem kolejki.

Inauguracyjna kolejka pokazała, że najlepszy transfer sezonu przeprowadził Bud-Pap, pozyskując Krzysztofa Kowalskiego, który już w pierwszym meczu zdobył 34 punkty! Faworyt sezonu, zespół Gentelmenów nie miał większych kłopotów z Inter-Carem, natomiast Corex musiał zaskakująco namęczyć się by pokonać drużynę z Nowego.

 

Relacje:

Inter-Car – Gentelmen 24:58 (7:19, 7:18, 6:12, 4:9)

W pierwszym meczu sezonu niespodzianki nie było. Patrząc po składach ekipa Gentelmenów powinna być w tym sezonie faworytem, ponieważ ma w swoim składzie najwięcej zawodników ze słynnej drużyny Corleone. Inter-Car wystawił na ten mecz zaledwie sześciu zawodników, a na domiar złego Tomasz Beker złapał piąty faul już w końcówce drugiej kwarty. Do przerwy Gentelmeni prowadzili 37:14, a Inter-Car musiał grać całą drugą połowę bez ani jednego zmiennika. To oczywiście musiało się skończyć pewną wygraną faworytów, choć i oni nie zagrali jakiegoś porywającego meczu. Liderami punktowymi w drużynie Gentelmenów okazali się Piotr Materek 14 pkt i Patryk Gerke 12 pkt (cztery celne trójki).

 

Corex TK Bud – Nowe Basket Team 58:48 (20:13, 18:20, 15:7, 5:8)

Za sporą niespodziankę można uznać postawę drużyny z Nowego, która przez dłuższy okres meczu grała z faworyzowanym Corexem jak równy z równym. Po dołączeniu do ekipy Corexu Przemysława Dolnego, wydawało się, że ta drużyna obok Gentelmenów będzie jedną z faworytów rozgrywek, ale w meczu z drużyną z Nowego na pewno tego nie pokazała. Po pierwszej kwarcie Corex prowadził co prawda 20:13, ale drugą kwartę dwoma punktami wygrali zawodnicy z Nowego i do przerwy przegrywali tylko różnicą pięciu punktów. Gracze Corexu razili nieskutecznością, szczególnie przy rzutach z dystansu. Drużyna z Nowego dzielnie trzymała się do połowy trzeciej kwarty, gdy Corex nieco przycisnął i odskoczył na ponad 10 punktów przewagi. To był decydujący fragment meczu, po którym goście z Nowego się już nie podnieśli. Dla Corexu najwięcej punktów rzucili Przemysław Dolny 19 oraz Łukasz Nikołajczyk i Karol Drzewiecki po 11. Liderem punktowym w drużynie z Nowego był z kolei Tomasz Gocek, zdobywca 15 punktów.

 

Kar-Bet Team – BUD-PAP/Roplast Team 57:80 (7:19, 13:14, 20:25, 17:22).

Najlepsze wrażenie w pierwszej kolejce zrobiła właśnie drużyna Bud-Pap-u. Spodziewaliśmy się raczej wyrównanego meczu z Kar-Bet-em, tymczasem zespół Roberta Baumgarta rozgromił rywali różnicą 23 punktów, a niekwestionowanym bohaterem spotkania i całej pierwszej kolejki został Krzysztof Kowalski, który zdobył 34 punkty, a do tego dołączył po 5 zbiórek, asyst i przechwytów! Za wcześnie jeszcze by mówić o transferze sezonu, ale Bud-Pap z Kowalskim może śmiało myśleć o miejscu na podium. Już pierwszą kwartę Bud-Pap wygrał 19:7. W drugiej gra się odrobinę wyrównała, ale BUD-PAP utrzymywał przewagę około 12-15 punktów. Świetnie w ekipie BUD-PAP-u obok Kowalskiego spisywał się również Przemysław Mikołajczak, szczególnie aktywny w pierwszych dwóch kwartach, ale w całym meczu również mogący popisać się świetnym dorobkiem 22 punktów. Ten duet poprowadził Bud-Pap do wygranej zdobywając w sumie 56 z 80 punktów całej drużyny! W trzeciej kwarcie Bud-Pap odskoczył na kolejne pięć punktów. Gdy na początku czwartej kwarty po kilku dobrych akcjach Bzdawki i Milocha, przewaga Bud-Pap-u zmalała do około dziesięciu punktów, wystarczyło tylko kilkadziesiąt sekund, by ponownie dali o sobie znać Kowalski i Mikołajczak. Końcówka to już zdecydowana przewaga Bud-Pap-u, który ostatecznie wygrał bardzo wysoko, różnicą 23 punktów. Wśród pokonanych najwięcej punktów rzucili Daniel Klein 16 i Kamil Modrakowski 12 pkt.

TK